Leki przeciwbólowe - zachowaj ostrożność!

W krajach zachodnich, w tym także w Polsce wzrasta "spożycie" leków przeciwbólowych. Farmakolodzy biją na alarm, gdyż często chorzy przekraczają dawki zalecane przez producenta. Dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze fantazyjne nazwy leków sprawiają, że chory zażywa 2-3 leki na raz, nie mając świadomości, że leki te zawierają w sobie tą samą substancję. Powoduje to przekroczenie dawek, co zwiększa możliwość działań niepożądanych. Po drugie chorzy często łączą leki przeciwbólowe z różnych grup terapeutycznych.

Jest to błędem, gdyż efekt przeciwbólowy nie ulega zwiększeniu, a znacznie wzrasta ilość działań niepożądanych. Najbardziej niebezpieczny jest kwas acetylosalicylowy np. Polopiryna, Aspiryna. Może on wywołać krwawienie z przewodu pokarmowego, zwłaszcza u osób starszych. Nie jest to czasami duże krwawienie, które łatwo wykryć, lecz niewielkie przewlekłe przedkrwawienie, które prowadzi do anemii. U dzieci Aspiryna może wywołać napad astmy oraz uszkodzenie wątroby i mózgu ( zespół Reye´a), dlatego nie wolno jej zażywać dzieciom do 12 roku życia.

Z kolei popularna i najsilniej przeciwbólowo działająca Pyralgina może uszkodzić szpik kostny. Stosunkowo najbezpieczniejszy jest Paracetamol, ale i ten może uszkodzić wątrobę, a czasami również nerki.

Jak na tym tle wyglądają zioła? Są zdecydowanie najbardziej bezpieczne . "Ziołowa aspiryna", czyli kora wierzby nie uszkadza żołądka w odróżnieniu od prawdziwej, a z gorączką radzi sobie całkiem dobrze. Zwłaszcza jeśli połączymy ją z kwiatem lipy. Takie połączenie występuje w preparacie Grypobon.

W bólach kostno stawowych bardzo dobre efekty, porównywalne z lekami syntetycznymi, obserwuje się po wtarciu w miejsce bólu olejków eterycznych np. zastosowanie Balsamu kręgowego Ojca Grzegorza. A doustnie można przyjmować glukozaminę, która łagodzi bóle, regenerując chrząstki stawowe. Dobrze sprawdza się też korzeń hakorośli, takie połączenie można spotkać w Artrobonie..

A generalnie jeśli ktoś ma zespół bólowy stawów lub kręgosłupa to nic tak dobrze nie robi jak terapia manualna wsparta ziołami.