Czy to na pewno borelioza?
W dobie powszechnej dostępności do badań laboratoryjnych znacznie zwiększyła się ilość ?rozpoznanych? borelioz. Należy zaznaczyć, że wedle doniesień naukowych 10-12% osób badanych ma przeciwciała przeciwko borelli, a tylko nieliczne z nich chorują na boreliozę. Wynika to z tego, że nie zawsze organizm dopuszcza do tego, aby choroba (borelioza) się w nim rozwinęła. Większość z nas ma na tyle silną odporność, że organizm unicestwia chorobotwórcze bakterie przed rozwinięciem się objawów. Jednak jeszcze jakiś czas we krwi obecne są przeciwciała. Leczenie boreliozy wymaga długotrwałej terapii antybiotykami i jest niezwykle obciążające dla organizmu człowieka. Tylko gdy mamy do czynienia z sytuacją, w której chory ma dodatnie badanie serologiczne oraz objawy sugerujące boreliozę, można rozważyć wprowadzenie antybiotykoterapii. Trzeba tu zaznaczyć jednak niezwykle ważną rzecz. W boreliozie występują często bóle stawowo-mięśniowe. Zdarzają się przypadki i to wcale nierzadko, że chory ma dodatni test serologiczny mogący świadczyć o boreliozie i towarzyszące temu bóle stawowo-mięśniowe. Jednak bóle te spowodowane są chorobą kręgosłupa a nie boreliozą. Po dokonaniu zabiegu manualnego na stawach kręgosłupa oraz wprowadzeniu terapii tkanek miękkich, dolegliwości często mijają. Co niewątpliwie świadczy, iż dolegliwości nie były spowodowane zakażeniem bakterią borelli.
Uważamy, iż każdy chory, jeżeli nie ma objawów neuroboreliozy przed rozpoczęciem terapii boreliozy powinien być zbadany przez lekarza specjalistę rehabilitacji medycznej lub doświadczonego fizjoterapeutę, aby nie narażać się na długotrwałą i obciążającą terapię antybiotykami. Z naszych doświadczeń wynika, że jeżeli przyczyna choroby jest ?natury odkręgosłupowej? to efekt terapeutyczny pojawia się od razu lub co najwyżej kilka dni od terapii.