Dieta śródziemnomorska chroni przed rakiem
Do takich wniosków doszli badacze z Uniwersytetu Harwarda badając ponad 20 tysięcy Greków, Hiszpanów i Francuzów. Okazało się, że dieta z dużą zawartością ryb morskich, warzyw i owoców oraz zawierająca niskotłuszczowe produkty mleczne jest też bardzo zdrowa dla serca.
Starano się wyodrębnić, które z produktów mają szczególnie korzystne działanie dla naszego zdrowia. Okazały się nimi oliwa z oliwek, która może zmniejszyć ogólne ryzyko zachorowania na raka o prawie 10%. Z kolei brokuły i groch zmniejszają zachorowanie na raka prostaty. Bardzo dobrze na organizm wpływa także rezygnacja z czerwonego mięsa a zwłaszcza zastąpienie go soczewicą, fasolą czy grochem.
To kolejny dowód, że żywność zgodnie z twierdzeniem Hipokratesa może być także lekiem. Dowody na to spadają jak grad na skostniałe poglądy niektórych lekarzy i przedstawicieli producentów leków.
Przypominam, że od kilku lat wiemy, że likopen zawarty w pomidorach i czerwona papryka chronią przed rakiem. Badania nad przeciwnowotworowym działaniem najważniejszych składników aktywnych diety śródziemnomorskiej, które neutralizują wolne rodniki trwają od lat. Już 4 lata temu potwierdzono, że związki przeciwutleniające z owoców aronii i borówki czarnej hamują wzrost komórek nowotworowych. Co ciekawe antocyjany (barwniki roślin o kolorze najczęściej niebieskim i filetowym) nie tylko zmniejszają ogólną aktywność wolnych rodników w organizmie ale też zwiększają tą aktywność w obrębie komórek nowotworowych inicjując w ten sposób proces apoptozy (umierania) tych patologicznych komórek.
Dieta śródziemnomorska nie zawsze jest możliwa do zrealizowania w naszym klimacie, dlatego zachęcamy do zażywania antyoksydantów pod postacią skoncentrowanych ekstraktów lub spożywania niewielkich ilości wina czerwonego - Panie mogą 1 (ok. 100ml), a Panowie maksymalnie 2 kieliszki (w większych ilościach alkohol szkodzi).