Jak nie przytyć jesienią
Na 10 osób, które stosowały z sukcesem dietę odchudzająca aż 9 w ciągu 5 lat odzyskiwało utracone kilogramy. To okrutna wieść, ale zgodna z popularnym stwierdzeniem "chcesz przytyć zacznij się odchudzać". To przybranie na wadze wiąże się z tzw. efektem jojo.
Co zrobić zatem, żeby odchudzenie nie skończyło się efektem jojo? Aby to osiągnąć musimy przyglądnąć się naszym nawykom żywieniowym i odpowiedzieć na pytanie: dlaczego się "przejadamy"? Jest na nie wiele odpowiedzi. My skupimy się na niebezpieczeństwach, jakie czyhają jesienią. Jedzenie wiąże się w naszym umyśle z pozytywnymi emocjami (jemy to co nam smakuje) i stanowi jedną z najbardziej pożądanych nagród. Wynika to głównie z cech natury ludzkiej. Często nie dostrzeganą przyczyną otyłości jest brak umiejętności radzenia sobie z problemami emocjonalnymi, co kończy się tzw. zajadaniem stresu i smutku. Odchudzanie utrudnia niska samoocena, myślenie typu "jestem gruba, nieatrakcyjna", itp. Pogrążając się w smutku i wpadając w kompleksy mamy większą ochotę poprawić sobie nastrój poprzez jedzenie, zwłaszcza słodyczy. Okres jesienno-zimowy to czas, kiedy najczęściej nastrój jeszcze bardziej się pogarsza, co sprzyja niebezpieczeństwu nadmiernego podjadania. Aby poprawić sobie samopoczucie polecamy Depribon, czyli połączenie ziela dziurawca z korzeniem żeń-szenia.
Jest to preparat, który pomocny jest nie tylko w celu poprawy nastroju "zajadacza smutku", ale także łagodzi nastroje depresyjne innego pochodzenia. Innym czynnikiem, który zapobiega przytyciu po kuracji odchudzającej jest zmiana stylu życia, np. po diecie odchudzającej przejście na dietę śródziemnomorską.
Osoby zainteresowane redukcją masy ciała zachęcamy do odwiedzenia naszej strony aktualności.