Nerki lubią ciepło
"nerki lubią ciepło" to zdanie często powtarzał Ojciec Grzegorz chorym, którzy do niego przyjeżdżali. Dotyczyło to zwłaszcza Pań, które dużo łatwiej ze względów anatomicznych zapadają na infekcje dróg moczowych, głównie pęcherza moczowego.
nerki lubią ciepło w sensie ubioru, ale też "lubią" rozgrzewające potrawy i napoje. Potrawy rozgrzewające to te, które zawierają dużo przypraw, takich jak papryka, imbir, cynamon, goździk, lub które ze swojej istoty są rozgrzewające np. ulubiona potrawa O. Grzegorza kasza gryczana. Mądrość ludowa mówi, że na nerki dobre jest piwo. Jest to zarówno prawda i nieprawda. Piwo z jednej strony prowokuje nerki do pracy, a nic tak dobrze nie czyści nerek i dróg moczowych z bakterii i piasku, jak przepływający przez nie mocz. Z drugiej strony piwo bardzo wychładza organizm (stąd też jego dobroczynne skutki w upalne lato). Aby piwo nie wychładzało naszego organizmu należy je spożywać w specjalny sposób. O. Grzegorz, który całe życie chorował na nerki pił piwo grzane, wymieszane pół na pół z wodą np. Jana i z miodem oraz goździkami, imbirem lub cynamonem. Dodanie silnie rozgrzewających przypraw do piwa sprawia, że jego natura wychładzająca zmienia się w naturę neutralną, a nawet nieco ogrzewającą.
Poza moczopędnie działającym piwem O. Grzegorz zalecał swoim pacjentom zawsze zioła nerkowe Nefrobonisan lub krople moczopędne odtruwające Nefrobonisol. Oba te preparaty stymulują nerki do wydzielania moczu, działają także odtruwająco, przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie.
Aby eliminować skutecznie bakterie z dróg moczowych, należy do w/w preparatów dodać Urobon, który zawiera ekstrakty z ziela pokrzywy, skrzypu i owoców żurawiny. Żurawina utrudnia bakteriom przyleganie do ścian dróg moczowych, a przez to ułatwia ich wydalanie z moczem - działa jak płyn do mycia naczyń na tłuszcz przylepiony do talerza.