Obniżenie cholesterolu w cukrzycy
Problem ten poruszany jest nie po raz pierwszy. Wynika to z faktu, że mamy inne poglądy na temat stabilizacji poziomu cholesterolu we krwi od powszechnie obowiązujących. Ostatnio znowu pojawiły się kolejne doniesienia o negatywnym oddziaływaniu statyn, czyli leków syntetycznych powszechnie używanych do obniżania poziomu cholesterolu u osób z cukrzycą lub z predyspozycjami do jej wystąpienia. Przypominamy, że statyny stosunkowo często podwyższają aktywność sugerującego uszkodzenie wątroby enzymu ALT. Wzrost taki zdarza się u jednego na 30 chorych przyjmujących te leki. Pomimo tego część naukowców uważa, że dopiero 3-krotny! wzrost powyższej normy aktywności tego enzymu jest wskazaniem do odstawienia statyn. Innym niebezpiecznym powikłaniem stosowania tych leków jest uszkodzenie mięśni objawiające się ich bólami i osłabieniem siły mięśniowej. Z naszych obserwacji wynika, że zdarza się to stosunkowo często, zwłaszcza u osób starszych. Z kolei większość źródeł naukowych informuje, że jest to rzadkie powikłanie. Ostatnio w lekarskiej prasie naukowej znaleźć można było doniesienia, że statyny mogą powodować uszkodzenie niektórych narządów, m.in. trzustki. Stało się tak dlatego, że u chorych przyjmujących statyny częściej pojawiała się cukrzyca niż u pacjentów nieprzyjmujących tych leków. Wzrost ryzyka wystąpienia cukrzycy wykazano w wielu badaniach naukowych. Niestety obowiązujące standardy leczenia nadal zmuszają lekarzy do tego, aby przepisywali swym pacjentom statyny, nawet tym którzy mają nietolerancję glukozy oraz początki cukrzycy. Naszym zdaniem wychodzi się z błędnego założenia, że w przypadku występowania cukrzycy im mniejszy poziom cholesterolu we krwi tym lepiej. Tworzący standardy uważają, tak pomimo tego, że statyny sprzyjają zachorowaniu na cukrzycę. Dzieje się tak jakby osiągnięcie niskiego poziomu cholesterolu było najważniejszym celem. Istnieją doniesienia naukowe, że u osób po 80 roku życia stosowanie statyn w celu obniżenia cholesterolu wcale nie przedłuża życia, a wręcz przeciwnie (artykuł Zioła a cholesterol).
Nieco inne światło rzuca na rolę frakcji LDL cholesterolu badanie naukowców Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles opublikowane na łamach American Heart Journal z 2009 r. Przeprowadzili oni analizę dokumentacji medycznej 137 000 pacjentów z 541 szpitali, hospitalizowanych z powodu zawału serca. Prawie ? z nich miało w momencie przyjęcia do szpitala cholesterol LDL poniżej 130 mg/dl, a u niemal połowy wynosił on poniżej 100 mg/dl. Dla naukowców analizujących te dane wniosek był oczywisty: stężenie frakcji LDL cholesterolu nie jest właściwym prognostykiem poważnych incydentów sercowych. Czyli uporczywe dążenie do obniżenia tego parametru może nie być najlepszą drogą. Bardzo dziwne jest to, że nie bierze się pod uwagę tego, iż poziom cholesterolu można obniżyć poprzez stosowanie ziół lub żywności, np. popularnego czosnku lub oleju z ryb morskich, czy też oleju z lnu. Z obserwacji w C.Z.O.G. wynika, że u osób z podwyższonym poziomem cholesterolu przy stosowaniu 2-3 kaps. dziennie Lipobonu (połączenie ekstraktu z liścia karczocha i z liścia miłorzębu japońskiego) obniża się poziom cholesterolu o ok. 20-30%. Efekty widać już po 1-2 miesiącach stosowania. Jeżeli do tego doda się jeszcze substancję blokującą wchłanianie tłuszczu z przewodu pokarmowego zawartą w preparacie Chitobon i produkty pszczele, np. pyłek i propolis zawarty w Apibonie, to efekty będą jeszcze lepsze.